wtorek, 2 grudnia 2025

Mexica

 https://www.worldhistory.org/article/2796/la-malinche/

La Malinche

A Complicated Woman in Context

La Malinche, or Malintzin, was the primary interpreter in the retinue of Hernán Cortés during his conquest of Mexico in the early 16th century and has become one of the most divisive women in Mexican history. Though she was called Malintzin by the Nahuatl-speaking peoples of the Aztec Empire, she was known as Doña Marina or Malinche to the Spanish conquistadors, and modern scholars typically refer to her by the latter. She was instrumental to the success of the Spanish conquest and is regarded at once a traitor to her people, a symbol of Indigenous responses to colonial power, and an exemplar of survival and resilience.


Chcesz się starać

 zaczyn młodości (miłości)


nie jesteśmy stąd

a idą za nami szpilki i owady

brązowi bo chyba krztusisz się 

albo wściekasz

ale nie drzewni 

(drzewiej razem 

byłoby całkiem możliwe)


nie ma cię od dawna bo słońce

jest marchewkowe

i straciło jedno lico

lewe do bicia 


ja bym nie robił problems 

ty zdecydowanie tak 

nawet drży klucz

i kakaja (eu) fonia


nie orzekałbym w tej sprawie

gdyby nie świadkowie

zdymisjonowany rzecznik

akta nasze pełne powietrza

i pierzastych piorunów


CIR jak rozchylona cytrynka

łasi się ale na odczepnego


chodziłem do gmachu 

po kablach i prośbie

na przerwach

szukać niebieskookich

klawiatur o prostych 

nieskazitelnie białych zębach 




Rasgo meu resumo


Stoję, nie fikam kozłów jak jakiś punk.

Cieszę się że nie jesteś

dead. W kwadracie lustra, ten sam od lat.


Świece chwiejne a ty nie.

W głębokiej szklance,

ale nie na dnie.

Biorę cię całego 

do czytania pod pachę.


Dlatego tak długo w noc

nie mogę zasnąć. Siedzisz pod czachą tak wieloma

akapitami, że blednę

od niecierpliwości.


AMPLITUDY TAK JAK TELEFONY W MOJEJ GŁOWIE

 Amplituda drgań


białe chrząstki w głowie

nad rankiem 

psy zawyły 

przedmiotowo

Pan Burza mości tu gniazda


sąsiad stroni 

od naszych

alkoholowych wyznań

splecione dłonie 

do tyłu 

szukają

dziury w niczym


przejęcie 

papierówek

na naszych oczach

ucztowanie z owadami

w gmaszysku urzędu

matrymonialnego

„nie jestem tą dupą 

nawet w połowie 

nie mam 

pyskatego pyszczka łasiczki gotowej na więcej”


udajemy więc norki 

przywołane

do porządku

dotyk trafia na te same

metalowe uchwyty

tę samą emfazę od lat














sobota, 29 listopada 2025

Post-pandemicznie


Post-pandemicznie


wokalista 
znudzonym
zamulonym 
brnie 
głosem

krwawiłby
podobnie
gdyby miał stanąć 
w
pierwszym szeregu
ofensywy
niedaleko 
od naszego pordzewiałego

podwórka

nie mów żeś 
starym człowiekiem
widziałem laika
przyklejonego
do policzka na FB


widziałem 
szybkość
przy trzepaku
błysk w oczach
przy kiosku 
bezruchu

widziałem gazety
ojca zamiast żagli
czekające na
przystań
w dostawie
na piętro
zaszyte w pamięci


POWRÓT DO SALVADORU - PRZEJAZD WZDŁUŻ MIASTA














krztuszę się ———-

 krztuszę się

———-

babciu

pies

złośliwy kurdupel 

przestał szczekać


zajadle teraz 

fuka

odkąd palą 

w piecach 

niemoralnymi kawałkami


odbierają nam niebo 

do którego

można było wrzeszczeć



ŁAŻENIE PO SANTO AMARO
















ŁAŻENIE PO SANTO AMARO




Tut tu ru

 Po co strzelać 


wystarcza iskra 

zamka dopięcie

zipem podtarcie

iskrzy między nami

nie dudni nic przed Sylwestrem












Archiwum bloga