sobota, 6 marca 2021

Wątpliwe Konstatacje



wątpliwe konstatacje



jesteśmy od niechcenia

misiami o wypalonych pacyfach

o daleko sięgających ale pustych dłoniach


mój niedźwiadek z Pragi 

ma wybite oko

i chwiejący się ząb chyba trójkę


wychodzimy codziennie na spacery

udajemy pogodzonych  

z sytuacją konformistów


tramwaj piszczy 

i zagłusza

serce i przy okazji 

żołądek jest jak nic 

nie mówiąca skała 


obdarz mnie interaktywnym 

dziadem z obrazu 

kiedy zmawiam pacierz w samotności


wszędzie

tylko obecni duchem

na wzgórzach Golan

balansujemy na lufach 

czołgów


jesteśmy w Genewie 

na zakupach w dyskoncie


wracamy do łóżek za plecami 

niewinnych pań z wyższych sfer

tutaj szczepią (szczypią się)

na całego...









 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga