Histeria wczesnokwietniowa
chcę zbawić kolegę
(brata?) dinozaura
T-Reksia
nigdy o to nie pytałem konkretnie
wtargnę pierwszą pomocą
był bezrobotny (-a)
a zmartwychwstanie
niebawem panika przy pierwszym
zapotrzebowaniu na
zgrabne tezy
operacyjny (-a)
komandor przy swoim biurku
zbawcze kopnięcie prądem
i na zlotym cyferblacie każdy
i ty na swoim prastarym miejscu
udało się zamknąć buzię
małej gapie?
to co nieuchwytne i drobne
pajączki - moja słabość
literki rozbiegane tu i tam
prawie rodzinnie
straciłem cztery kapitańskie gwiazdki
podróżując w czasie
cztery minuty i straciłem
wasz prom z oczu
jak Spock i nie Spock
pojączki pod oczami
siedzą teraz na suficie
zaczynam od nowa
zbierając mlecze
klęczący w gęstej
mlecznej drodze
miałem opowiedzieć o niej
nieznajomej
słowo po słowie
muszli klozetowej
zaczynam od nowa
marudzić Ajaksowi
nakłaniać go do skoku
w otchłań

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz