Gotham city
pamięć
wielkości nasion słonecznika
nie ciąży
ale zawsze przybywa na czas
wyważając lekko
szare zęby
poliki
płaskie pustynie
długie kobiece włosy
denerwują
depilacja objęła wczesną parchewkę
zresztą poza nią nie wyrasta
nic nowalijkowego
stare
nieprzerwanie na jednym świszczącym wydechu
umiera
zapasy gotówki
skremowane wraz z popiołami
ostatnich
bohaterów miasta
które uroni łzę
i zmartwychwstanie

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz