piątek, 22 stycznia 2021

zieleń napełnia spokojem

 


zasiadłem do komputera
facet ma miłą powierzchowność
ręce głęboko w kieszeniach i białą
marynarkę z lnu


śpiew - och yeach -
z beatlesowskim kożuchem
wchodzi w kontuzjowane ścięgna
(kiedyś śmigałem na hulajnodze i - uwaga! - byłem
młody)


proszę się mylić na mój temat

udawać że pomyliła mnie pani

z kimś innym

proszę mówić że mogę się poprawić

proszę być Szapołowską w tym

krótkim filmie


czerwień to chyba mój kolor

marksistowski 

więc powiedz zielona marketerko

czy mogę

porzucić cię w każdej chwili

jak zielony koperek?


albo kotwicę

bo przecież płynę sam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga