Od wieczności, prawie zawsze, razem.
Dłonie przywierają do
rąk,
stopy przyklejone
stopy przyklejone
do stóp. W nocy jedziemy tym samym autem,
zmieniając się przy kierownicy.
zmieniając się przy kierownicy.
Stali kierowcy, testowi, dla siebie samych
i reszty towarzystwa,
ściśniętego na tylnych siedzeniach.
W precedencji miejsc w samochodzie
jesteś jednak pierwsza.
Jeśli zdążysz
siedzisz pod oknem
za fotelem pasażera.
Definiuje cię strona prawa.
Inni poupychani według lat
wzejścia na horyzont.
W nocy rzadko ingeruję w twój sen.
Są dni pełnej gotowości na słuchanie ciebie,
non-stop. Potakiwania bez umiaru
i sensu.
za fotelem pasażera.
Definiuje cię strona prawa.
Inni poupychani według lat
wzejścia na horyzont.
W nocy rzadko ingeruję w twój sen.
Są dni pełnej gotowości na słuchanie ciebie,
non-stop. Potakiwania bez umiaru
i sensu.
Pozwolę zajeździć ci samochód.
Nadużywać autopilota.
Możesz go unicestwić, tak jak mnie -
zepchnąć do morza,
gdy tylko zabłysną nadżerki rdzy.
Ukryci przed światem i sobą, pod zagrzybioną szybą.
zepchnąć do morza,
gdy tylko zabłysną nadżerki rdzy.
Ukryci przed światem i sobą, pod zagrzybioną szybą.
Brzydki zapach, lecz wyłącznie nasz.
Zarazki szczególnie niebezpieczne,
jednak domowe.
Zimno wygania innych z kabiny -
Zarazki szczególnie niebezpieczne,
jednak domowe.
Zimno wygania innych z kabiny -
"to szczęśliwcy, mają całe M-4 dla
siebie".
Jemy bułki, których okruchy
fruwają po całym wnętrzu.
Jemy bułki, których okruchy
fruwają po całym wnętrzu.
Wystarczy oprzeć palce o burtę by je zobaczyć.
W mroku wyglądają
jak czteropalczaste gwiazdy
ciemnego chleba.
W mroku wyglądają
jak czteropalczaste gwiazdy
ciemnego chleba.
Czasem ktoś zajrzy
w odblaskowym ubraniu.
Zdziwiony,
Zdziwiony,
że jeszcze dajemy
znaki życia.
znaki życia.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz