czwartek, 13 lipca 2023

lusterka bezużyteczne

 



pamiętasz mój podpis

firmowy

wklęsły tyłek 

prysznic pod wyciszonym sufitem

kłułem dowcipem podwodnym

nie brodą


dołeczki 

my brodzący w nich 

do świtu

z żalem wyłączając 

gramofon

z wyostrzonym apetytem 

na młodość


choinki obleczone 

w całoroczne światła

wytrzymywały presję

naprężonych kijków

do nordic

zapominaliśmy o Swecji 

i Finlandii

razem wziętych


chwila 

według regulaminu 

na odpoczynek non-stop

zasnąłem nad ranem

na jak długo

toporny zegarek


szybciej uderzam 

moim młotem

od sekundnika 

tylko nie tam

gdzie trzeba


biorę za dobre monety

wszystkie

rybaku

z zaśniedziałym zębem

jak to ma teraz wyglądać


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga