czwartek, 12 lutego 2015

Stary hipis czy klown?



Stary hipis 


Ameryko,
zdobywasz na zwiększonym łaknieniu
jeszcze jedną republikę bananową.
Spośród wszystkich pacjentów masz
najwięcej śliny w ustach.

Dajesz im śmigłowiec,
a oni zabijając z ziemi, bez sądów,
uczą się skutecznej nienawiści
much do ludzi.

Kwiaty we włosach, rzuciłem pod czołgi.
Wietnam w naszych sercach.
Źródło wody i siły.
Naiwna przestroga (było o co walczyć).
Ideały, twoje i moje, złączone.

Moją patronką była Konopnicka.
Cóż mi pozostało,
jak nie nobel za nieróbstwo
i kontestacja na trawniku przed
szkołą jej imienia. 





Re: Stary hipis 
przez kilgore dnia 27-10-2013 o godz. 13:06:49
Ciekawymi drogami chodzą skojarzenia Autora. Jest dość inaczej i niespodziewanie, czasem interesująco. Staremu hipisowi niewiele faktycznie pozostało, a co za nim? Rozgryzanie spraw świata na które nie miał wpływu, które go nie dotyczyły, pozorna walka bez znaczenia.


Odpowiedz na to ]



Re: Stary hipis 
przez weyster dnia 27-10-2013 o godz. 17:05:12
"Moją patronką była Konopnicka.
Cóż mi pozostało,
jak nie nobel za nieróbstwo
i kontestacja na trawniku przed
szkołą jej imienia."

to jest perełka tego wiersza, ale może Nobel z dużej

mam uwagę logiczną, "śmigłowiec" i zabijanie "z ziemi", oczywiście, że potrafi i tak, ale raczej został stworzony m.in. do unicestwiania z powietrza; czy chodzi o coś innego, jak np. punk decyzyjny/odniesienia

pozdrawiam


Odpowiedz na to ]


Re: Stary hipis * 
przez aneza dnia 01-11-2013 o godz. 00:37:45
Poruszający, choć nie łapię nienawiści much i dlaczego zabijanie z ziemi, jak jest śmigłowiec.


Odpowiedz na to ]


Re: Stary hipis * 
przez Igamiga dnia 06-04-2014 o godz. 23:05:46
Wymowny wiersz, z Konopnicką w tle, jak najbardziej na tak:)
Pozdrawiam,
I.


Odpowiedz na to ]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga