sobota, 31 stycznia 2015

Przeprowadzek ciąg dalszy...

Uskrzydlony...

 
 

tak śmiesznie śpisz
leżąc za siódma górą
za niebieską łąką
i drzewami pomarańczowymi

wiem gdzie cię szukać
niepokój o stan twoich włosów
każe mi iść krętymi ścieżkami za tobą

każdego dnia
być jeszcze bliżej
i nic nie uronić z potoku słów
napędzanych śrubami motorówek

na przekór zadyszkom i puszkom topoli
oddychać pełną piersią
gdy w mroku jaśnieje twoja szyja

masz we mnie kompana z peletonu
górala na strome podjazdy
i szosowca na samotny sprint

jestem twoim uchem i głośnikiem
który włączasz nieświadomym ruchem dłoni

ale to już mój ból głowy
wyłącznie mój


=================================


Re: Uskrzydlony
przez Tomasz_Koscikiewicz dnia 25-05-2014 o godz. 17:18:08 http://corporationstreet.blogspot.com/
No i proszę, a jednak można? Od dawna z taką przyjemnością nie czytałem Twojego wiersza.


[ Odpowiedz na to ]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga