CROW_crow_CROW
Scena 5 Crow dopadł Dozer'a w ciemnym przejściu między szatniami.
CROW -Nie było ciebie rano, a chciałem mieć seansik właśnie z tobą...
DOZER, łapiąc się za brzuch -Brzuch mnie bolał!
CROW -Aaa, brzusio misia bolał! Ooooooooooooooooo! Czekam Dozer na twój ruch...
CROW rozłożył szeroko ramiona, jakby przelatywał nad oliwkownią.
CROW -I pieprzę wszystko! Wyda się, to tylko kwestia czasu...
Dozer złapał się za brzuch.
CROW -Nie udawaj!
Dozer -Coś ty! Co ma się wydać?
CROW -Czy wiesz, że teraz jest twoja kolei? Lubię cię, nie psuj mi zabawy Dozer!
Dozer -Nie wiem jeszcze w której grupie mam wystąpić...
CROW -Nadajesz się do grupy tańca Dozer. Zdejmij ten skafander, wychyl się!
Dozer -Nie jestem pewny Krole, czy potrafię.
CROW -Nikt mnie tak nie nazywa poza Emfatią...
Dozer -Wszyscy o tym wiedzą Krole. Jesteś prawie Bogiem. Dzięki tobie dobiega końca kolejna era lodowcowa.
CROW -Dozer, zatrzymaj się, pomyśl. Odstąpię ci mieszkanie, za darmochę. Co się będziesz taplał w tym olejkowym gównie! Zgoda?
Dozer -No...
CROW -Biorę cię do tancerzy Dozer! Oooooooooooooooooooo! Koniec, kropka, nie ma dyskusji...
CROW rozłożył szeroko ramiona. Właśnie przelatywał nad oliwkownią.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz