niedziela, 24 stycznia 2021

nie jesteś stąd

 



miniemy się w półmroku

albo w jasny wiosenny dzień

wypadająca z oprawy żarówka
zadecyduje w sprawie naszej 
niepotwierdzonej wzajemności 


oczekiwanie doczepione do szczeniackiej nadziei 
wypełźnie z tunelu 
pogłośnione przeczuciem
krótkowidza które nie ma nic do stracenia

pytasz ciągle czy mam aplikację
odpowiadam że nie 
ale mogę wynieść coś dla siebie
z tej błyskawicznej znajomości


koniecznie z półki sklepowej - mówisz
i zrywasz zesztywniałe pajęczyny wokół siebie 


przed burzącym uczucia budzikiem
przeklinał będę twoje zakochanie
dzięki nowym okularom
zajrzę od pierwszego wejrzenia w twoje i moje 

kolor podróbki dżinsu

obcisłość materiału na biodrach
i nadmierna w okolicach kolan 
starczy tylko na płytkie zauroczenie


duszę się jabłkiem Adama zjedzonym pazernie za młodu
(czyli nic z tego? hej? czyli nic z tego?)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga