w tył zwrot
————-
musialem zawrócić
na składaku historii
starym mostem o szumnej nazwie
„nieprzetrącony”
(„nieskrócony”
przeciwieństwo
jednego mostu za daleko)
pewnego dnia
przestaniesz
patrzeć z bliska wciągać ustami
jak odkurzacz
słoneczne wina
posmutniejesz i ty
nie poklepuję kolan
gwałtownie i za często
nie straszę twoich młodych piersi
otwierasz wcześniej buzię
i oczy
niemowlęctwo obudzone
i uważne
skapujesz czerwienią
z kieliszka
otwierasz łokcie na pieszczoty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz