DZIEŃ JAK WCZORAJ



Wnuki nie tkną palcem jej miotły.
W ogóle kiedyś to było dobrze, a teraz...
Moja suczka nie
będzie miała takich traw na
mogile. Niech ziemia będzie
jej jednak lekką. Moja suczka
de facto weszła w skórę innej starszej pani.
Miała przetrwać jeszcze trochę
dłużej. Sprawiła się i tak na medal.
Próbuję utrzymać mój uśmiech ponad czarnymi chmurami.



Trawa posadzona przez naszą land lady
cały czas bujna. Bez oznak siwizny.
Podtruwa inne czerwoną jagódką.
Stara czarownica przywiozła nasionka z Irlandii.
cały czas bujna. Bez oznak siwizny.
Podtruwa inne czerwoną jagódką.
Stara czarownica przywiozła nasionka z Irlandii.
Wnuki nie tkną palcem jej miotły.
W ogóle kiedyś to było dobrze, a teraz...
Jeszcze nie ostatnie liście jesieni.
Spodziewa się wyczesać drugie tyle.
Spodziewa się wyczesać drugie tyle.
Ja sezon kończę spazmatycznym płaczem
zgarbiony noszeniem zwłok. Ona workami z liśćmi.
zgarbiony noszeniem zwłok. Ona workami z liśćmi.
Możemy mieć wypięte dumą ludzkie piersi.
Dosyć umierania jak na jeden dzień.
Dosyć umierania jak na jeden dzień.
Kogo pan ma na myśli?
Każdy ma swoją hostię do podziału
w wąskim gronie. Łez starczy na mały kubełek
dla kapłana chodzącego po prośbie.
Każdy ma swoją hostię do podziału
w wąskim gronie. Łez starczy na mały kubełek
dla kapłana chodzącego po prośbie.
Moja suczka nie
będzie miała takich traw na
mogile. Niech ziemia będzie
jej jednak lekką. Moja suczka
de facto weszła w skórę innej starszej pani.
Miała przetrwać jeszcze trochę
dłużej. Sprawiła się i tak na medal.
Próbuję utrzymać mój uśmiech ponad czarnymi chmurami.
Czarownica zadowolona
z siebie wyczesała ostatnie piątkowe liście
spomiędzy czerwonych jagódek.
spomiędzy czerwonych jagódek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz