wtorek, 12 marca 2024

Jeszcze Rio (Botafogo)

🤣✌🏽🌴🦜————————- Rio jeszcze tkwi w oczach, lecz już przemijające. Obrazy w oknie auta przypominają o pędzącym czasie. Na łeb, na szyję, jednak dla mnie od paru tygodni zatrzymał się w miejscu. Może z powodu emocjonalnej zawieruchy i deszczu w tropikach. Zieleń, drzewa, elewacje, wydają się smutniejsze, kiedy nadmiernie nasiąkają wody.
A żyło się jak książę, jak pan udzielny, jak mądry pies podróżujący rozklekotanymi wagonami.
——-///// 🪲🐢
Tym razem mijam Botafogo (nazwa od nazwiska portugalskiego właściciela tych ziem, João Pereira de Souza Botafogo, który z zawodu był rusznikarzem; równoznaczne
z podpalaczem?).
Botafogo żegna w godzinie szczytu. Ktoś fizycznie się śpieszy a myślom nieśpieszno do powrotu. Uwiły sobie napowietrzne gniazdo i zawisły w cieple, w stałej temperaturze powietrza. Wolne od trosk i przeziębień.

🇧🇷🇧🇷🇧🇷 ###Bota-fogo, lepiej byś pomógł ugasić pożar. Chwila jest nieodpowiednia na wszystko-trawiający pożar, który zostawia czarne placki na wciąż uderzająco błękitnym niebie. Jest
i Głowa Cukru (gorzko jej, i zaraz znika).





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga