czwartek, 3 czerwca 2021

u sióstr Wizytek ( w innej wersji )








U sióstr Wizytek (w innej wersji)


nie przestawałem

grzeszyć i znów wybrałem mur

porośnięty mchem 

dla niepoznaki

i hop! ponad rozbitym szkłem


jak małe głośne przekleństwo

po drugiej stronie


schylony po papierówki 

(do nieba po papierówki)

w kolejce jak zawsze


nie dostrzegłem wielu pętli

zaczajonych w niskiej altanie

na szyje zeschniętych węży


ostatniemu z ostatnich

drabinę dały i uciekłem


ostatnią okazją w nocy
przez miasto


na jednej nodze nietrzeźwo na gapę
zapatrzony w reklamy GAP’a


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga