sobota, 29 maja 2021

jesteśmy wspólni i odpowiedzialni





jesteśmy wspólni 

i nie odpowiadamy (dzielni)


jesteś tubką pasty węglowej 

wybielającą płuca tłustymi plamami

na jakiś krótki czas i moje białe 

zalegające szafę kwity stają się blade (bez wyrazu)


(nie powiem złego słowa o latach przeczekanych)


przeczesywanych od samej bazy 

po „clean slate” na zakupy i miejscowe kobiety

zebry rozdarte w połowie drogi jak ty i ja

rozbiegane bo zmęczone


Zofia stara dama kier uratuje cię (Z. puści w niepamięć przewiny)

jak kasjerka mafiosów w garniakach od Vistuli

jak tubka z której wyciskają wszystko raz po raz


łatwowiernie zostajesz w tyle

niby po nabranie oddechu

i dystansu

nie pokazuj się na najwyższym piętrze

sobą ostrożnie i nigdy

wiem że zapamiętasz

i szybko zapomnisz


trzymaj jęzor za zębami

„can you”?

(„yes I can...!” - echoes in the streets)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga