Fiordy Norwegii
Fiordy Norwegii Fiordy Norwegii Fiordy Norwegii Fiordy Norwegii Fiordy Norwegii
Przytulasz, jakbyś chciała odsunąć na milę
tę przestrogę.
Lekkie klepnięcie w plecy
jak wypchnięcie chybotliwej łajby.
Wiem, że nie wypłyniesz ze mną w żaden
extra rejs. Niebo ze spadających gwiazd też nic nie zmieni.
Więc, do zobaczenia.
Spotkamy się po znieczuleniu
i wycięciu kawałka mnie.
Klientela czeka w długiej kolejce.
Śnieg wyszczerbił horyzont. Spełnił obietnicę.
Będzie jeszcze czas na bezy i herbatę
z wkładką na „odwagę”.
Trochę mnie ubędzie - czy nie lepiej
dla świata? Ale będę tym samym wspomnieniem
tamtej niemożliwości.
O płaskich kształtnych dłoniach.
Odziedziczonych
po dziadku i ojcu,
co zniknęli,
lecz pulsują
w szarych blokach
z marmuru.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz