sobota, 14 lutego 2015

Ciągnik dalszy 😀

Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez hidria dnia 02-11-2012 o godz. 14:06:17 
Ja biorę sobie to:
"zastygają w cielesnych skorupach precle
i rogale, a w duszy pusto, że aż wstyd

i żal ściętej obok grobu
araucarii araucany
pytam dlaczego, jeszcze jedno życie
tak łatwo oddano
zaświatom",

dziękuję i pozdrawiam:)


Odpowiedz na to ]



Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez zaginiony dnia 02-11-2012 o godz. 17:49:32 
niczego sobie może trochę więcej


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez chkargas dnia 02-11-2012 o godz. 18:12:05 
W dwóch ostatnich coś się dzieje, reszta taka typowa, bez zaskoczeń, literackich tym bardziej.


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez lejb_witoszyn dnia 02-11-2012 o godz. 19:46:05 
Ladnie pierwsza część, bardzo:) Jest nienachalna emocja, tak subtelnie, że aż dreszcze idą. Uwielbiam właśnie to w poezji, czar słów których się tak często nie docenia. Nie tyżeba dmuchać wiersza patosem żeby przekazać to co istotne prosto a jednakowoż tak głęboko, że porusza serce i duszę:)
Tak sie dzieje w tekście do AA. To niepotrzebne przełamuje dobry klimat, słabo ten fragment napisany. Bolesne jaźni i dychawiczne szarówki, skorupy cielesne - metafory potworki. No jak zwykle tutaj (portal) ostatnio puenta kulkejąca bo oczywista oczywistość! I to podana w momencie kiedy należy się spodziewać czegoś na miarę ukoronowania wiersza. Przecież (proszę przemyśleć) wiersz lepiejh funkcjonuje bez trzech ostatnich wersów. Piękne to zakończenie na ścietej roślinie! To już wyszystko mówi, niech gra wyobraźnia. Po co dalej tak konkretnie i brzydko o śmierci? Dlaczego burzyć dobry fragment? Sam tak mam.. po napisaniu tekstu zwykle wyrzucam kilka ostatnich słów, pisząć wydaje się oczywiste, że powinny tam być, bo cały tekst podpowiada wyobraźnia. Natomiast czytając potem, wydają się zbędne, bo to wynika zwykle z tego, co zostało napisane wcześniej. Wyobraźnia musi zadziałać i ona juz najlepiej dopowie resztę:) Czyli cos dobrze, coś źle..

pozdrawiam


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez Mnemos dnia 03-11-2012 o godz. 07:25:36 
A teraz na powaznie. Alchemia zajmowal sie poszukiwanem i zadawaniem pytan, podstawowych. Dlatego wiersz przy czytniu ostatniej frazy,(mowa o alch. slowa),otwiera sie dla czytelnika i
"swieci", to ten detal araucari araucany jest celny.Pomysl wstawienia szczegolnie dobrze dobranych fonetycznie nazw z fauny i flory moze nie wyjsc , tutaj pasuje i nie jest kulfonem , cielesne skorupki precli i rozdarte bolesnie jaznie tez kontrastuja i wydaja sie celowe te " potworki", nie wymagaja pomocy .Bo to zadne potworki.
Sa wiesze, ktore nie wymagja ekspertyzy i ten zaliczam do tego grona, broni sie sam.
pozdr.porannie


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę 
przez soroka dnia 03-11-2012 o godz. 09:18:09 http://makatkazjeleniem.blog.pl/
Kim jest kot, kim jest mysz? zabawa ze śmiercią?
Wiersz wpisuje się w klimat Święta Zmarłych. Jest refleksja nad własnymi problemami, nad życiem, przemijaniem i rodziną, a końcówka z wyciętą araucarią, świetna.


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę * 
przez aneza dnia 19-11-2012 o godz. 23:58:20 
Ciekawy wiersz. Nie-spotkanie, kolejne, sióstr.
I refleksja nad ściętą rośliną, doniczkową u nas.


Odpowiedz na to ]


Re: zabawa w kotka i myszkę * 
przez krzynek dnia 17-06-2014 o godz. 07:36:28 
qurewne refleksje. nie sądziłem, że dopadną mnie tak rano. dzięki za wiersz.


Odpowiedz na to ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga