raz raz raz
——-
nie wiem
czy mnie rozumiesz
stoję pod fontanną
zmywany falą
powtarzalnego
z nadzieją
do miejsc
a tu piasek
barejizm dawny
oklepany
ratunku
koledzy
z podwórka
wpadajcie do brzucha
motyle
i zasycający
wiatr
uszy
zawsze głodne
kopciuszkowate
łapcie
wciąż wpadają
do błocka
tylko nos
choć krzywy
ale przegrody pracują
ponad
podziałami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz