dialogi
jesteś tak piękna
jak mój kieliszek wina
wciąż pełny
wybrany specjalnie
z dna
spod siana
stało ich tyle chłopa
w domach raz cichych
raz wygadanych
/hej wódki a nie wina!/
pod niebem obwieszonym
gwiazdami i kolczykami
z niewiadomej galaktyki
jesteś na tyle potrzebna
o ile wypiję ciebie
wmieszaną w ciężkość
kieliszka
/nie jadam szkła
jeśli chodzi o twoje białe
prawie przeźroczyste nogi/
wiszącą w płynie jak
wisienka na torcie
szybką jak
oliwka w oliwie
wczoraj mówiłem
mogę nie odnaleźć
twoich włosów
w tym tłumie
zamaskowanych
osobników
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz