ARTYKUŁ
Trylogia apartamentowa Romana Polańskiego

PsychoAnaliza
Tekst z archiwum film.org.pl (2012).
Polański w białym kitlu
Trylogia apartamentowa zajmuje szczególne miejsce w dorobku Romana Polańskiego. Każdy widz, który jest w miarę zaznajomiony z jego twórczością, zauważył zapewne, że reżysera od zawsze pociągał temat ludzkiej psychiki – jej działania, motywacji i oczywiście – jej defektów. Jednak żadnego z dzieł Polańskiego nie można pod tym względem porównać do Wstrętu, kultowego Dziecka Rosemary czy do Lokatora. Dlaczego? Otóż żadnego z jego filmów spoza Trylogii nie cechuje tak drobiazgowa, „naukowa” opisowość, będąca szczególnym znakiem filmów apartamentowych.
Polański pełni w nich rolę lekarza-psychiatry, który zamyka swój przypadek-głównego bohatera w czterech ścianach mieszkania i obserwuje go, diagnozując w nim chorobę psychiczną (w każdym filmie będzie to inne schorzenie). Dowodem na naturalny talent reżysera w dziedzinie psychologii jest wypowiedź pewnego lekarza, którego Polański wspomina w swojej autobiografii: „[…] Doktor Blake chciał się dowiedzieć, jak przeprowadzaliśmy z Gerardem badania nad schizofrenią i skąd tyle o niej wiemy. Powiedział nam, że postać Carol jest precyzyjnym od strony klinicznej studium schizofrenii paranoidalnej. Zrobiło mi się głupio, kiedy musiałem przyznać, że inspirację stanowiła po prostu nasza wyobraźnia. […]”. Zapraszam Cię zatem, czytelniku, do gabinetu naszego znachora, celem zbadania najmroczniejszych zakątków psychiki apartamentowych szaleńców.
http://film.org.pl/a/artykul/trylogia-apartamentowa-romana-polanskiego-15433/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz