ze snu do jawy
świat za oknem był piękniejszy przed zaśnięciem
leżenie w pozycji embrionalnej
leżenie w pozycji embrionalnej
nie przywróciło bezpieczeństwa
zapracowałem na długie chwile
ze samym sobą niedaleko stąd
na tej samej równinie co ty
widzę jak zdejmujesz ze stóp
drobne skarpetki
odpowiadają wielkości kruchej satysfakcji
planujesz zostać do końca świata
masz moje stare wiersze
źródło wiecznej młodości
ubrana w lśniący od farby podkoszulek z Kuby
czekasz tęsknie na ciąg dalszy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz