sobota, 8 września 2012
z praskich - a na Pradze na razie po staremu
chcę powiedzieć że starość w tej
dzielnicy jest wszędzie
najpierw odpada tynk
potem zielony grzyb wpełza
pod parapetami do kuchni
to dziwne ale
same okiennice trzymają się
nieźle zadarte jak powieki
do góry zdziwione po swojemu
zmianami wokół
***
Kościuszkowcy złożyli płaszcze
w sterty i podpalili - urządzili piekło wszom
***
w leju po bombie powstaje
stacja metra głęboka i szeroka
to Oka wykrzykują zawsze żywe
głośniki radiowęzła
ciekawe co zrobią tubylcy
z nowoczesnością z którą im nie do twarzy
już widzę te napisy jebać psy i Mr. Ząb
znak firmowy graffitowca z pogranicza dzielnic
żołnierz zaplątany w długi płaszcz
wskakuje na deskorolkę i wpada rozpędzony
w las łęgowy właśnie trwa
nieszczęsna wycinka wzdłuż trasy
Lenino-Warszawa-Berlin
czerwone napisy precz z łapami
skapują z nagich pni
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ten wiersz był i znów jest ;)
OdpowiedzUsuń