za wszytko dziękuję
———
to tylko zatyczka
a nie czapka
na dredy
z górnośląskiego
twój eksodus we mgle
i popiołach
warszawa dostała czkawki
po kawie czarniejszej
od węgla
dopiero co ruszonym
czekanem
ja już nie dzieckiem a ty
drepczesz
winda wypluwa cię
w szarości świtu
nie palisz
jak tamci w piecu
buzi
cmok tylko
na pożegnanie
na linii między czołem
i policzkiem
nawet nie poznałem
twojego
spokoju
twojego najlepszego
unieruchomienia
wyłączyli światło
na koszt NFZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz