, braz. Młoda Gwardia to był odpowiednik bigbitu w Polsce...
Będziesz dla mnie mostem
sięgającym drugiej strony życia
będziesz przecinką w dżungli
brudnego miasta
Nie po to żyję by kłamać
śmiać się lekceważąco
i umierać uciekając
podobni do siebie
jak para zwierząt
ocierających
mających się ku sobie
Sklecimy nasze gniazdo
tam gdzie ustaną zmęczone nogi
złożymy w nim nasze ciała
nasze życie
Będziesz moim mostem
na drugą stronę życia
przecinką w dżungli
brudnego miasta
Nie żyję by kłamać
śmiać się i lekceważyć
nie umrę uciekając
ty i ja jak para zwierząt
mających się ku sobie
Sklecimy gniazdo
kiedy ustaną nogi
złożymy ciała
i nasze życie w nim
Żona-muza, kobieta-muza... Jej losy były jednak specyficzne, by nie powiedzieć smutne...
#Sandra aka #Narinha w wieku #49 lat - była wtedy od czterech lat w separacji z Erasmo - #popełniła #samobójstwo. Do tej pory nieznane są powody jej kroku - sam autor niechętnie o tym opowiada. “#É #Preciso #Saber #Viver” (Trzeba Wiedzieć jak Żyć), ostatni utwór dla niej, tym razem pośmiertna pamiątka.
Po jej śmierci wydawało się, że Erasmo zarzuci na dłużej kwestie matrymonialne, ale mając #77 ożenił się z #28-#letnią #Fernandą #Passos. W #2018 Erasmo Carlos nagrał album „#Amor #é #Isso” (Miłość Jest Tym) zadedykowany Fernandzie, jego nowej i młodszej muzie. Kto by pomyślał - taki widocznie los romantyka/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz