piątek, 15 listopada 2019

stała ekspozycja - własność sklepu ze zwierzętami

  



stała ekspozycja - własność sklepu ze zwierzętami






przylatują na taras
małe ptaszki
w słońcu cieszą oczy
ich skromne mazowieckie kolorowe piórka

zachodzące za horyzont
w długim nokturnie

wylewam zatokę małych świnek
do glinianego naczynia
piją małymi łykami
jak wytrawni śpiewacy

obrzucamy się wyzwiskami
w godzinę audycji politycznej
ale i patrzymy w oczy
w poczuciu wspólnego losu

kraj traci cień i dystans
ubywa miejsc
gdzie można
kontemplować
stan spraw bliskich sercu

piesek liczy godziny
moją krzątaniną

przykryci jednym kocem
odpływamy w krainę pierwszego bliskiego kontaktu

majaczyłem za szkłem
a ona - rodowodowa Draka
śpiąca pod parasolem
w kolorach tęczy

nierealny dmuchany plastik
z błyszczącym noskiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga