poruszane bez kształtu
ręce i nogi
jednak szeleszczą
odbiornik za ścianą przemawia
próbuje szans w orędziu
oddycham próbnie
i nie kasuję biletu
torba zgubiła ząbki suwaka
rzadko gryzę
róż wypłynął dawno temu
jestem szarą meduzą
Renatą
(bez zdjęć, wyobraź sobie resztę,
i bez wyobraźni do rzeczy wielkich
zaraz odprawią z kwitkiem
smutno
Beata tkliwie przytula główki małych uchodźców do piersi)
ręce i nogi
jednak szeleszczą
odbiornik za ścianą przemawia
próbuje szans w orędziu
oddycham próbnie
i nie kasuję biletu
torba zgubiła ząbki suwaka
rzadko gryzę
róż wypłynął dawno temu
jestem szarą meduzą
Renatą
(bez zdjęć, wyobraź sobie resztę,
i bez wyobraźni do rzeczy wielkich
zaraz odprawią z kwitkiem
smutno
Beata tkliwie przytula główki małych uchodźców do piersi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz