co jeszcze przyniesie
ten czas...
kilka dni
wolności przeleciało
nie skrzypiąc drzwiami
kwiaty
weszły do środka
wyciszając rachityczny
hałas z ulicy
broda rozsiadła się
pod czaszką
od rana walczyłem z gęstym cieniem pod oczami
jeże w zlewozmywaku
domywały talerze
a bociany na saksach
w najdłuższych podkolanówkach
seriale o dorastaniu w dużym gnieździe
zamiast wizyt
u kreta-psychologa
znawcy rzeczy pod glebą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz